[:pl]

Są dwie opcje. Pierwsza to zakup nowego auta prosto z salonu. I jest to wersja dla tych osób bardziej zamożnych, oszczędnych lub dla tych, którzy zawiedli się już na zakupie pojazdu używanego i nie chcą kolejny raz ryzykować. I druga opcja, czyli długie poszukiwania dobrego samochodu z rynku wtórnego. Tutaj liczy się przede wszystkim wytrwałość poszukującego kierowcy, ale też wiedza fachowca. Bo niestety bardzo łatwo dać się nabrać i kupić tylko wizualnie sprawne auto, wymagające zaraz dodatkowych napraw i pieniędzy. Jak zatem kupić dobry, używany samochód? O czym pamiętać i na co szczególnie zwracać uwagę przy jego wyborze?

Z doświadczenia fachowca

Zacznijmy od tego, że zawsze, ale to zawsze warto albo poradzić się fachowca przed planowanym zakupem konkretnego auta albo (sytuacja idealna) pojechać razem z nim obejrzeć upatrzony model. Nie posiadając takiego doświadczenia, jakie posiada mechanik, łatwo możemy dać się nabrać na zapewnienia sprzedającego. W to, że pojazd jest bezwypadkowy, że był dotychczas rzetelnie serwisowany, czy nie ma poważniejszej, ukrytej usterki, która może wyjść później, po przebyciu kilkuset kilometrów trasy.

Fachowiec jest w stanie ocenić, już na pierwszy rzut oka, gdzie samochód był lakierowany oraz bity i co niepokojącego słychać po odpaleniu jego silnika. Oczywiście, dokładniejszą ekspertyzę zawsze możemy wykonać sami na stacji kontroli pojazdów (SKP) lub w autoryzowanej stacji obsługi danej marki (ASO), co kosztuje nas dodatkowo około 200 złotych. Co zatem wybrać – ASO czy SKP? Finansowo przeważnie taniej wychodzi najbliższa stacja kontroli pojazdów, ale najrzetelniej sprawdzimy pojazd w ASO lub niezależnym i sprawdzonym zakładzie mechanicznym. Dużo zależy od lokalizacji, do której udajemy się po upatrzone auto.

Wygląd to nie wszystko

Podobnie, jak z ludźmi, jest i z samochodami – liczy się wnętrze i to od niego zależy, jak długo będziecie prowadzić wspólne i udane życie. Jedno jest pewne, nie ma aut używanych, które nie wymagają żadnych napraw. Jedyne, co możemy zrobić przed ich zakupem, to ograniczenie tych kosztów do minimum.

Średni wiek używanego auta kupowanego przez Polaków to ok. 12 lat! (dane z 2017 roku). I mimo, że większość samochodów używanych z Niemiec, jest prawie, że w idealnym stanie wizualnym, to często są to tylko pozory.

Oczywiście, zawsze na pierwszy rzut oka, górę biorą emocje – jaki piękny, jaki zadbany, jakie wyposażenie itd. Te ochy i achy warto jednak oziębić wizytą w ASO lub powołując się na doświadczenie fachowca. Bo często to, co piękne i wypolerowane na zewnątrz, kryje w środku wiele przykrych niespodzianek. Nie należy się sugerować kolorem lakieru czy super wyposażeniem, a przede wszystkim prawdziwą historią auta.

Prawdziwa historia samochodu używanego

To klucz i cała tajemnica udanego zakupu samochodu używanego z motoryzacyjnego rynku wtórnego. Dlatego, jeśli ktoś z naszych znajomych, chce sprzedać swój samochód, który kupił np. 5-10 lat temu prosto z salonu, my znając jego historię, bierzmy go od razu! Taki zadbany egzemplarz np. po ojcu kolegi, który go garażował i dbał jak o własną żonę, to może być jedyna taka okazja.

Z doświadczenia, historia prywatna: Samochód sprowadzany z Niemiec, bez możliwości sprawdzenia jego historii komputerem pokładowym (cecha danej marki). Dealer sprzedający auta używane zapewnia, że faktycznie, auto miało kolizję i było już przez nich naprawiane w Polsce (pokazuje zdjęcia uszkodzonego boku pojazdu po stłuczce i jeszcze przed liftingiem) i co? I jesteśmy kupieni, bo zaufaliśmy na słowo. W praktyce, po przejechaniu zakupionym samochodem używanym jakiś 10 tys. km. Po inwestycji w nowe klocki hamulcowe i inne części eksploatacyjne, opony zimowy, alufelgi itp., nie małe pieniądze, w aucie nagle nie da się odpalić silnika. Powód – nieszczelność tłoków. Wyjście – laweta i dość droga inwestycja w naprawę. Efekt – złe doświadczenie z zakupem auta używanego i zbieranie funduszy na nowy model prosto z polskiego salonu. A można było tego wszystkiego uniknąć, posiadając wcześniej pewną wiedzę.

Takich historii jest codziennie pewnie kilkaset. Bo tak, jak możemy przejrzeć intencje osoby prywatnej, próbującej nam sprzedać swój używany samochód. Tak w przypadku specjalistów od sprzedaży aut  używanych (dealerów), dużo trudniej jest mieć do nich jakiekolwiek podejrzenia oszustwa, bo przecież działają na rynku wtórnym z sukcesem.

Co ważne, książka serwisowa to nie wszystko. Owszem, auto, które było rzetelnie naprawiane i przechodziło okresowe przeglądy, jest o wiele bardziej cenne niż pojazd z małym przebiegiem, który nie odwiedził nigdy mechanika. Ale pamiętajmy, papier wszystko przyjmie i liczba pieczątek serwisowych nie zawsze musi potwierdzać stan faktyczny auta. Warto więc mieć konkretne dokumenty (faktury, zlecenia itd.), potwierdzające poszczególne naprawy i wymieniane części w samochodzie używanym, które zamierzamy kupić.

Jak kupić dobry, używany samochód? – lista, co warto sprawdzić

Podsumowując – nie kupujmy samochodu używanego w ciemno, ufając jedynie opinii sprzedającego. Może nas to później słono kosztować i zdecydowanie lepiej zainwestować kwotę 200-300 złotych w kompleksową ekspertyzę niż wydać kilkadziesiąt tysięcy złotych więcej plus nasze nerwy.

Dobry mechanik, do którego udajemy się z autem używanym, które planujemy kupić, powinien sprawdzić następujące elementy:
– stan nadwozia – w tym części eksploatacyjnych, stan rozrządu, grubość lakieru (na tej podstawie możemy ocenić wypadkowość auta),
– stan zawieszenia – czy jest korozja, w jakim stanie są poduszki np. drążka czy pod sprężynami, tulejki wahacza, amortyzatory, układ hamulcowy (klocki – grubość okładziny, tarcze – czystość, przewody hamulcowe, stan płynu hamulcowego), czy są jakieś wycieki oleju.

Przydatna będzie również jazda próbna np. z gwałtownym hamowaniem, aby sprawdzić, jak w praktyce zachowuje się samochód. Czy nie ma problemów z jego prowadzeniem już na samym początku, a jeszcze przed zakupem.

Jeśli zatem w najbliższym czasie planujecie zakup „nowego”, używanego samochodu, warto zapoznać się z naszym krótkim poradnikiem Autoeksperta, który ułatwi Wam pomyślny wybór: Jak kupić dobre, używane auto? >>

Zdjęcie tytułowe: Pexels[:]